środa, 22 lipca 2015

Burgery bez glutenu ;)

Wpadają znajomi... niby tylko trzy osoby a wymagania spore: ma być zdrowo, wege i smacznie, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Ale przyszła kolej na brak glutenu...
No więc czas rano nastawić budzik i zniknąć w kuchni na pól dnia ;)
Pora na (dwa przepisy poniżej) buraczane burgery w gryczanych bułeczkach :)

  1. Burgery
    Jak dwa posty poniżej (http://projektskrzaty.blogspot.com/2015/07/burgery-proste-jak-budowa-cepa.html), tylko trzy łyżki kuskus zastępujemy taką samą ilością kaszy jaglanej.
  2. Bułeczki
    Od razu dodam, że to był mój pierwszy bezglutenowy wypiek. Mój gość, który jest na diecie bezglutenowej, bardzo pochwalił bułeczki, więc wyszły całkiem nieźle ;)
    No to co z tymi bułkami?
    Potrzeba nam:
    - 150g mąki gryczanej (czyli 150g kaszy gryczanej zmielonej w młynku do kawy)
    - 100g skrobi ziemniaczanej
    - 1 łyżka oliwy z oliwek (ja użyłam oleju ryżowego – nie ma różnicy jaki to będzie olej)
    - 7g drożdży w proszku
    - 1 łyżeczka soli
    - 1 łyżeczka miodu
    - 180 ml wody

No i co dalej?
Drożdże mieszamy z wodą i miodem. Dodajemy do mieszkanki mąki, skrobi, soli i oliwy i wszystko ugniatamy w jednolitą masę. Odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na 40 minut. Potem z ciasta delikatnie formujemy bułeczki (mi wyszły cztery średniej wielkości bułki jak na zdjęciu), i odstawiamy je na 20 minut. Następnie pieczemy je 25 minut w 190 stopniach w piekarniku.

Voilà! :)




niedziela, 5 lipca 2015

Chlebek z samych ziarenek :)

Dziś pragnę przedstawić Państwu najmniamuśniejszy chleb pod słońcem. Składa się on głównie z samych ziaren. Jest przepyszny, bardzo sycący, pełen wartości odżywczych i łatwy do zrobienia. Wyżej wymieniony można kupić w sklepie, ale jest bardzo drogi. Najlepiej zrobić go w domu, a ja pragnę zaproponować Wam jego wersję light :) 

Co nam potrzeba?
- 1 szklankę nasion słonecznika
- 3/4 szklanki nasion siemienia lnianego
- 10 łyżek zmielonego siemienia lnianego
- 2 szklanki letniej wody
- 2 łyżeczki soli
- 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1 łyżeczka stewii 
- 1/2 szklanki pestek dyni

Wszystkie składniki wrzucamy do jednej michy i dokładnie mieszkamy. Potem gotową masę przekładamy do keksówki i odstawiamy na 2 godzinki, żeby wszystko się ładnie połączyło. Zdjęcie poniżej zostało zrobione właśnie na etapie leżakowania w keksówce . Po tym czasie wrzucamy skurczybyka do piekarnika nagrzanego do 185 stopni i pieczemy przez przez 60 minut.

PS: taki chlebek ma to do siebie, że dość szybko się psuje. Więc jak nie chcemy wcinać na 3 posiłki dziennie chleba z ziaren to polecam po wystygnięciu pokroić go na kromki i zamrozić. Po jednym kawałku szybciutko można go rozmrozić w mikrofalówce :) 

Smacznego Misiaczki :) 

czwartek, 2 lipca 2015

Burgery proste jak budowa cepa…

Czas ożywić trochę tę witrynę skrzatnych pyszności... Mój pierwszy post na tym wielkiej mocy
Zacznę zatem od dania, które wcinam od miesiąca non-stop i mogę jeszcze. A mowa tu o wegetariańskich buraczanych burgerach w otrębowych bułeczkach. Danie bardzo sycące, smaczne, niskokaloryczne i przede wszystkim PROSTE JAK BUDOWA CZOŁGU T-54.

Burgery:
- 3 łyżki kaszy kus-kus
- średniej wielkości burach
- 1 jajo
- przyprawy (polecam przyprawę do kurczaka)
- wedle uznania jakieś ciekawe dodatki, jak np. prażone pestki słonecznika lub dyni, ale nie jest to konieczne

Bułeczki:
- 250 g zielonego groszku z puszki
- 2/3 szklanki otrębów owsianych
- ½ szklanki otrębów żytnich
- 1 jajo
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- do smaku sól i zioła prowansalskie (lub inne ulubione zioła). Można także dodać ziarenka siemienia lnianego czy słonecznika.
No i co teraz?

1. Zacznij od kotletów: Kaszę kus-kus przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu. Surowego, obranego buraka ścieramy na tarce na grubych oczkach. Mieszkamy kaszę, buraka i jajo (i inne zachcianki), doprawiamy. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nakładamy placuszki (warto je trochę łyżką uklepać) o grubości 1,5 cm. Pieczemy je około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
2. Bułeczki: groszek rozgniatamy widelcem lub blenderem i mieszamy z jajkiem tak aby powstałam nam gładka masa (jeśli zostaną widoczne kawałki groszku lub skórki to nie trzeba się tym przejmować). Do tego dodajemy otręby, proszek do pieczenia i przyprawy. Wszystko mieszamy. Najlepiej zrobić to ręką. Następnie w rękach formujemy bułeczki i robimy z nimi to samo co z burgerami – na papier i do piekarnika na 40 minut w 180 stopniach.
* kroić dopiero jak ostygną - wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo, że się rozpadną.
Do burgerów rzucamy wszystko na co mamy ochotę – sałatę lodową, rukolę, kiszonego ogórka, pomidora, cebulę, musztardę, kapary… co duszyczka zapragnie i wcinać

Nie polecam dania na pierwszą randkę, bo jedzenie burgerów nie należy do najestetyczniejszych. ;)